Już 16 października po raz kolejny między liny wejdzie jeden z najlepszych polskich pięściarzy, Andrzej Fonfara. Tym razem rywalem naszego rodaka będzie Walijczyk Nathan Cleverly, który w swojej karierze był już w posiadaniu pasa mistrzowskiego wagi półciężkiej. Choć w opinii zdecydowanej większości ekspertów to „Polski Książę” jest uważany za wielkiego faworyta, o tyle na pewno nie może zlekceważyć rywala, ponieważ „Clev” to pięściarz sporo umiejący.
1. Andrzej Fonfara – Nathan Cleverly kursy bukmacherskie
W takich serwisach jak bet365 można oczywiście obstawiać zwycięzcę tego pojedynku. Już na samym początku nie dziwi fakt, że za faworyta tego starcia został uznany Andrzej Fonfara, a kurs na jego zwycięstwo wynosi 1.44. Z kolei Nathan Cleverly, uważany jest za underdoga, dlatego też kurs na to, że Walijczyk pobije Polaka wynosi 2.75. Obiektywnie muszę stwierdzić, że ciężko zdecydować się na którąkolwiek z tych opcji. Kurs na Fonfarę jest zwyczajnie za niski, żeby grać go w pojedynczym zakładzie, a jednocześnie zbyt ryzykowny, żeby wstawiać go do kuponu składającego się z kilku zdarzeń. Z drugiej strony, 2.75 na Nathana Cleverly’ego wygląda solidnie, ale też mówiąc kolokwialnie, szału nie ma. Jeśli jednak miałbym się na coś zdecydować, to byłaby to wygrana polskiego boksera, który swoim doświadczeniem, ale też umiejętnościami jednak minimalnie przewyższa najbliższego przeciwnika.
Andrzej Fonfara ma wszystko, żeby rozstrzygnąć ten pojedynek na swoją korzyść. Nie można ukrywać, że gala jest robiona właśnie pod niego, a dodatkowo w kuluarach mówi się o wielkim rewanżu z Adonisem Stevensonem. Dlatego też wydaje się, że oprócz aspektów sportowych, za Polakiem przemawiają też względy psychologiczne. Polak ma za sobą kilka fantastycznych pojedynków, gdzie pokazał światową klasę. W starciach z Adonisem Stevensonem i Julio Cesarem Chavezem Juniorem pokazał, że nie boi się walczyć na trudnym terenie, gdzie niekoniecznie może liczyć na przychylność sędziów i kibiców. Dla Polaka będzie to kolejny cel do wykonania, by w końcu zostać mistrzem świata. A Cleverly? Dwie porażki z Tonym Bellew, a wcześniej brutalny nokaut z rąk „Kruszera” Siergieja Kowaliewa z pewnością odcisnęły piętno na dalszej karierze Walijczyka. Polak bije ciosy o podobnej sile i jakości jak Rosjanin. Kto wie, czy po paru uderzeniach, Walijczykowi nie przypomni się koszmar z tamtego pojedynku. A to jeszcze szerzej otworzy Polakowi furtkę do wygranej.
3. Cleverly ostatnią przeszkodą Fonfary na drodze do walki mistrzowskiej?
Stawka pojedynku Fonfary z Cleverlym będzie bardzo wysoka, ponieważ zwycięzca być może dostanie szansę zmierzenia się z posiadaczem pasa WBC, Adonisem Stevensonem. Dla naszego zawodnika byłby to wielki rewanż za 24 maja 2014 roku, kiedy to przegrał z Kanadyjczykiem jednogłośnie na punkty. Już wtedy miał „Supermana” na deskach, a przecież przez ten rok zrobił niesamowite postępy. Wierzę, że tym razem, Andrzej Fonfara wykorzystałby swoją szansę i wspólnie z Krzysztofem Głowackim dumnie reprezentowałby Polskę w boksie zawodowym.
Tagi: Fonfara – Cleverly zakłady bukmacherskie, kursy, obstawianie, typowanie, Fonfara – Cleverly typy, Fonfara – Cleverly zakłady online, Fonfara – Cleverly zakłady przez internet
Fonfara – Cleverly Zakłady Bukmacherskie
Już 16 października po raz kolejny między liny wejdzie jeden z najlepszych polskich pięściarzy, Andrzej Fonfara. Tym razem rywalem naszego rodaka będzie Walijczyk Nathan Cleverly, który w swojej karierze był już w posiadaniu pasa mistrzowskiego wagi półciężkiej. Choć w opinii zdecydowanej większości ekspertów to „Polski Książę” jest uważany za wielkiego faworyta, o tyle na pewno nie może zlekceważyć rywala, ponieważ „Clev” to pięściarz sporo umiejący.
Spis treści
1. Andrzej Fonfara – Nathan Cleverly kursy bukmacherskie
W takich serwisach jak bet365 można oczywiście obstawiać zwycięzcę tego pojedynku. Już na samym początku nie dziwi fakt, że za faworyta tego starcia został uznany Andrzej Fonfara, a kurs na jego zwycięstwo wynosi 1.44. Z kolei Nathan Cleverly, uważany jest za underdoga, dlatego też kurs na to, że Walijczyk pobije Polaka wynosi 2.75. Obiektywnie muszę stwierdzić, że ciężko zdecydować się na którąkolwiek z tych opcji. Kurs na Fonfarę jest zwyczajnie za niski, żeby grać go w pojedynczym zakładzie, a jednocześnie zbyt ryzykowny, żeby wstawiać go do kuponu składającego się z kilku zdarzeń. Z drugiej strony, 2.75 na Nathana Cleverly’ego wygląda solidnie, ale też mówiąc kolokwialnie, szału nie ma. Jeśli jednak miałbym się na coś zdecydować, to byłaby to wygrana polskiego boksera, który swoim doświadczeniem, ale też umiejętnościami jednak minimalnie przewyższa najbliższego przeciwnika.
2. Psychika siłą Andrzeja Fonfary
Andrzej Fonfara ma wszystko, żeby rozstrzygnąć ten pojedynek na swoją korzyść. Nie można ukrywać, że gala jest robiona właśnie pod niego, a dodatkowo w kuluarach mówi się o wielkim rewanżu z Adonisem Stevensonem. Dlatego też wydaje się, że oprócz aspektów sportowych, za Polakiem przemawiają też względy psychologiczne. Polak ma za sobą kilka fantastycznych pojedynków, gdzie pokazał światową klasę. W starciach z Adonisem Stevensonem i Julio Cesarem Chavezem Juniorem pokazał, że nie boi się walczyć na trudnym terenie, gdzie niekoniecznie może liczyć na przychylność sędziów i kibiców. Dla Polaka będzie to kolejny cel do wykonania, by w końcu zostać mistrzem świata. A Cleverly? Dwie porażki z Tonym Bellew, a wcześniej brutalny nokaut z rąk „Kruszera” Siergieja Kowaliewa z pewnością odcisnęły piętno na dalszej karierze Walijczyka. Polak bije ciosy o podobnej sile i jakości jak Rosjanin. Kto wie, czy po paru uderzeniach, Walijczykowi nie przypomni się koszmar z tamtego pojedynku. A to jeszcze szerzej otworzy Polakowi furtkę do wygranej.
3. Cleverly ostatnią przeszkodą Fonfary na drodze do walki mistrzowskiej?
Stawka pojedynku Fonfary z Cleverlym będzie bardzo wysoka, ponieważ zwycięzca być może dostanie szansę zmierzenia się z posiadaczem pasa WBC, Adonisem Stevensonem. Dla naszego zawodnika byłby to wielki rewanż za 24 maja 2014 roku, kiedy to przegrał z Kanadyjczykiem jednogłośnie na punkty. Już wtedy miał „Supermana” na deskach, a przecież przez ten rok zrobił niesamowite postępy. Wierzę, że tym razem, Andrzej Fonfara wykorzystałby swoją szansę i wspólnie z Krzysztofem Głowackim dumnie reprezentowałby Polskę w boksie zawodowym.
Tagi: Fonfara – Cleverly zakłady bukmacherskie, kursy, obstawianie, typowanie, Fonfara – Cleverly typy, Fonfara – Cleverly zakłady online, Fonfara – Cleverly zakłady przez internet